Design, sztuka użytkowa, ekologia. O ładnych rzeczach czyta się przyjemnie, a i pisze dobrze . I zawsze można znaleźć coś, co zainspiruje.
Dlatego wybrałam bloga firmy Amandus (http://amandus-art-house.blogspot.com/).
Szybki research i już wiem wszystko!
Ekologiczne, designerskie, z najwyższej półki. Takie są meble, tekstylia i tapety oferowane przez sklep Amandus Art House. Ekskluzywne produkty znanych skandynawskich projektantów, to propozycja dla tych, którzy cenią sobie oryginalny, niepowtarzalny wystrój wnętrza, dużą wagę przykładają do wykończenia i dbałości o szczegół.
Zajrzałam na stronę internetową (www.adamus.pl) i muszę przyznać - oferta jest naprawdę bogata, a przedmioty piękne. Minimalizm, prosta forma, bogate kolory i… wysoka cena to coś, co je wyróżnia.
Równolegle do sklepu internetowego firma prowadzi blog o designie sygnowany swoim logiem. A raczej prowadziła, bo ostatnio zamieszczony post widnieje pod datą 18.12.2009 r.
O czym rzecz? O wszystkim co modne, ładne i oryginalne. Autorka, Olga Stawarczyk, która jest również właścicielką sklepu, piszę o tym co ją zafascynowało, co odkryła, na co zwróciła uwagę.
Między wpisami o nowych projektach znanych designerów (głównie skandynawskich), autorka zamiesza informacje o nowościach dostępnych w sklepie (informacje podawane są zręcznie, nie odczuwa się żadnej natarczywości- niby to blog firmowy, jest jednak zredagowany tak, że ma się wrażenie, że nie firma, a nowinki ze świata designu są tu najważniejsze), a także dzieli się z czytelnikami swoimi spostrzeżeniami na temat sztuki użytkowej, czy przestrzeni i jej zagospodarowania.
Notatki są ciekawe, praktycznie wszystkie opatrzone zdjęciem. Od razu widać, że ich autorka dość mocno interesuje się tą dziedziną, bo opisane przez nią rzeczy naprawdę są wyszukane. Z chęcią więc przeczytałam wszystkie wpisy.
Przeczytałam i koniec. „Amandusowi” ( jako narzędziu PR, które ma wspomóc stronę internetową firmy) brakuje bowiem czegoś. Ogólnej koncepcji, oryginalnego pomysłu na jego prowadzenie (blogów o tej tematyce jest przecież w sieci całe zatrzęsienie!), a przede wszystkim tego, co zaktywizowałoby czytelników do czegoś więcej, niż jedynie przejrzenie całego archiwum. Autorka umieszcza co prawda pytania pod niektórymi z postów, niestety bezskutecznie- pod żadnym z nich nie widnieje ani jeden komentarz.
Kolejnym minusem jest brak systematyczności wpisów. Fakt, blog prowadzony był stosunkowo krótko (od marca do grudnia 2009). Wydaję mi się jednak, że 18 wpisów przez cały ten czas to zdecydowanie za mało, by ktoś w ogóle mógł go zauważyć, nie wspomnę już o wyrobieniu nawyku zaglądania tu od czasu do czasu.
Na koniec słów kilka o wyglądzie http://amandus-art-house.blogspot.com/
Layout jest prosty, niestety nie jest to minimalizm w dobrym, designerskim wydaniu.
Układ strony jest chyba najbardziej klasycznym, gotowym szablonem proponowanym przez www.blogspot.com (tekst z lewej kolumnie bloga, archiwum i linki z prawej), dodano tylko kolory, podobne do tych, w logo firmy (połączenie różnych odcieni niebieskiego, szarości i bieli). Wydaje mi się jednak, że autorka zrobiłaby lepiej, gdyby użyła innego szablonu. Chociażby tak, jak zrobili twórcy bloga http://elledeco.blogspot.com/. Tekst umieszczony w centralnej części strony wygląda o wiele bardziej estetycznie, niż ten umieszczony z boku, który w dodatku na niebieskim tle, w moim odczuciu, jest trochę „toporny”. Archiwum bloga i linki do innych stron rozdzieliłabym i umieściła po oby dwóch stronach tekstu. Jeśli autorka zrezygnowała z jakichkolwiek zakładek, wydaje mi się, że takie rozwiązanie trochę usystematyzowałoby to, co na blogu się dzieje (a teraz nie oszukujmy się panuje lekki chaos), a przede wszystkim wyglądałoby lżej i estetyczniej. Warto byłoby się również zastanowić nad tłem. W tej chwili dominują aż trzy kolory (niebieski-kolumna z tekstem, szary- kolumna z linkami i archiwum i biały- całość). Wydaję mi się, że najlepszym rozwiązaniem byłoby zdecydowanie się na jeden kolor- najlepiej biały. Wystarczy, jeśli kolory zostaną użyte jedynie w czcionce. Najważniejsze są przecież zdjęcia!
I wreszcie - logotyp firmy umieściłabym centralnie, oraz dodałabym coś jeszcze. Claim firmy, informacje, albo po prostu hasło- czego bloggerzy na blogu Amandusa spodziewać się mogą. W tej chwili, by dowiedzieć się skąd pomysł na bloga, czym jest Amandus i kto redaguje wpisy, trzeba prześledzić wszystkie notatki. Taka informacja umieszczona na samej górze zdecydowanie ułatwiałaby identyfikacje.
Wielka to szkoda, że blog został tak zaniedbany. Stronę www.amandus.pl przejrzałam z zainteresowaniem. Jest ciekawa i przejrzysta, a przedmioty proponowane przez sklep są naprawdę niepowtarzalne. Wydaję mi się więc, że z bloga można by wyciągnąć o wiele więcej. Przede wszystkim, nie zaniechać prowadzenia, bardziej aktywizować czytelników, przejrzyściej go zredagować. Blogi o designie to arena na której można naprawdę nieźle się zaprezentować, tym bardziej, że czytających i interesujących się tematyką wciąż przybywa. A jeśli blog będzie prowadzony zgrabnie i rzetelnie, poszukujący nowych trendów, ciekawych form i oryginalnych przedmiotów na pewno go znajdą, a i z pewnością na stronę firmową zajrzą.
---
[Niniejsza recenzja jest częścią projektu "Blog jako narzędzie PR". Recenzje i wywiady blogów mają służyć wymianie wiedzy i dyskusji na temat zastosowania blogów przez profesjonalistów PR w Polsce.]
Komentarze