w poradnik

Zmiany w szafie, czyli blogi marek fashion

Lato nieubłaganie dobiega końca. Co się z tym wiąże? Nie tylko żegnanie się z wizją błogiego odpoczynku wśród palm, ale również (a dla niektórych przede wszystkim) wielkie zmiany w szafie. Skąd się dowiedzieć co będzie trendy w najbliższym sezonie i czy chodzenie w jesiennym płaszczu z zeszłego roku nie będzie modowym przestępstwem? Oczywiście z blogów swoich ulubionych marek odzieżowych. To właśnie tam powinny znaleźć się lookbooki na nadchodzący sezon oraz kilka porad stylistycznych. Taką właśnie miałam wizję blogów modowych, dopóki ich nie poznałam.

 

Blog Reserved

Marka Reserved prowadzi bardzo profesjonalnego bloga. Znajdują się na nim posty nie tylko na temat ubrań ometkowanych Reserved, ale również nowinki ze świata mody. Posty są dodawane systematycznie, co 3 dni. Zadziwia mnie fakt, iż na blogu znajduje się tak mało komentarzy, ponieważ posty są naprawdę bardzo ciekawe. Informacje, które wyczytałam na stronie są bardzo podobne do tych zamieszczanych w magazynach modowych, za które niejednokrotnie trzeba zapłacić dwucyfrową sumkę. Blog skierowany jest przede wszystkim do osób, które modą się interesują i chcą znać zarówno najnowsze informacje, jak i „wygrzebane”, ale równie ciekawe historie.

Od strony technicznej dużym plusem są dobrej jakości zdjęcia oraz ogólny ład panujący na stronie. Autorzy zwracają się do czytelników językiem prostym, zawierającym terminologię modową (Chateau couture, Prêt-à-porter). W niemalże każdym poście znajduje się zdanie typu „Zajrzyjcie do naszego sklepu i skompletujcie podobną stylizację”. Myślę, że to dobry zabieg, ponieważ autor wprost sprzedaje nam produkt. Sugeruje, że my również, za pomocą sklepu Reserved, możemy wyglądać równie dobrze, jak piękna modelka z okładki Harper’s Bazaar mająca na sobie ubrania za tysiące, a może i setki tysięcy złotych.

Blog dobrze się ogląda i dobrze się czyta. Z pewnością będę tu wracać.

 

Blog Mohito

Witamy w świecie MOHITO. Ubrania marki są kierowane przede wszystkim dla kobiet biznesu, a blog tego niestety nie odzwierciedla. Strona podzielona została na kilka zakładek: news, katalog, fashion, lifestyle. Nie znalazłam na blogu nic, czego wcześniej już nie przeczytałam. Newsy są nieświeże (kto 25 sierpnia nie wiedział, że Justin Timberlake będzie w Polsce?), posty modowe zupełnie nie zaskakują, a zdjęcia stylizacji zbudowanych za pomocą ubrań marki MOHITO można szybciej i sprawniej zobaczyć w katalogu interentowym.

Blog jest wystarczająco dobrze reklamowany na stronie internetowej marki Mohito. Nie ukrywam, że to właśnie na głównej stronie są profesjonalne zdjęcia i świetne opisy produktów, a powinno się to znajdować również na blogu.

Autorzy nie prowadzą bloga systematycznie - posty są dodawane co kilka, bądź kilkanaście dni. Zazwyczaj jest to nie więcej, niż 5 postów na miesiąc. Komentarzy praktycznie nie ma, ikonki social media są przeważnie wyzerowane. Najchętniej jednak czytelnicy korzystają z okienka „lubię to”.

Jeśli blog jest skierowany do tych samych osób, do których są kierowane ubrania – coś nie wyszło.

 

Blog Cropp

Przy trzecim blogu wreszcie widzę pierwsze komentarze! Od razu rzuca się w oczy, że blog marki odzieżowej Cropp jest lubiany i czytany. Nie sugerują tego jedynie wspomniane na początku komentarze, ale również liczba fanów na facebooku (1 373 954). Młodzież jednak wie co dobre, a autorzy bloga najwyraźniej wiedzą, co czyta dzisiejsza młodzież. Posty są przede wszystkim świeże, dodawane co kilka dni i co najważniejsze INNE. Nie spodziewałam się, że na blogu marki odzieżowej dowiem się co kryje się pod męską brodą, albo uśmieję się po pachy sprawdzając co najbardziej denerwuje (również mnie) na Instagramie. Nie brakuje również ciekawostek ze świata muzyki, czy modnych - aczkolwiek nie modowych - zakamarków młodzieżowego świata.

Wszystko pisane w sposób bardzo prosty. Posty często zawierają „terminologię”, która skutecznie promowana jest za pośrednictwem internetu, jak selfie, hashtag czy hipster. Autorzy dbają o swoich czytelników i nie pozwalają im zaprzestać czytania bloga. Specjalnie dla nich tworzą newsletter z zajawkami ostatnio dodanych postów.

Jest nieco ironicznie i „pod włos”, ale mnie i milionowi czytelników ta ironia się spodobała.

 

Blog House

Bardzo kulturowo jak na blog odzieżowy przedstawia się marka House. Gdy oglądam nagłówki widzę przegląd letnich festiwali muzycznych i teatralnych, bądź to co lubię najbardziej – motywujące historie o młodych i zdolnych. Blog przypomina stronę prowadzoną przez wielbiciela sztuki bardziej, lub mniej alternatywnej. Nie ukrywam, że bardzo mi się podoba, lecz nie widzę w tym samej marki. Naprawdę długo szukałam chwytu reklamowego, który gdzieś powinien na mnie czyhać, ale się nie doszukałam.

Zero informacji dotyczących ubrań, zero informacji dotyczących nowego lookbooka. Za to bardzo ciekawe posty na temat sztuki. Być może jest to zabieg specjalny, ponieważ każdy post jest widoczny na głównej stronie internetowej marki House. W zasadzie nie ma osobnej zakładki BLOG, ponieważ wystarczy zjechać kursorem nieco niżej i już mamy możliwość kliknięcia na posty, które nas interesują. Na blogu nie ma możliwości komentowania postów, ale można je polubić, bądź udostępnić za pomocą serwisów społecznościowych.

Funkcji sprzedażowo-marketingowej nie zauważam, natomiast nie ukrywam, że posty są bardzo ciekawe.

 

Blog Sinsay

Zdjęcia, zdjęcia i zdjęcia. Na pierwszy rzut oka widzę samą grafikę, w której próbuję doszukać się choć odrobiny tekstu, czy tytułów poszczególnych postów. Gdy już się uda, widzę … znów zdjęcia. Wszystko skierowane jest głównie do nastoletnich dziewcząt, które inspirują się swoimi rówieśniczkami z całego świata. Blog prowadzony jest w sposób typowo reklamowy, ponieważ prawdopodobnie nie znajduje się na nim nic, co nie dotyczy marki.

Sama forma bardziej przypomina posty dodawane na profilu facebookowym. Tekstu jest niewiele i zazwyczaj jest on typowo informacyjny. Do tego dołącza się kilka zdjęć, zazwyczaj są to młode dziewczyny promujące odzież marki Sinsay. Wszystko jest bardzo kolorowe, słodkie i cute. Poprzez bloga doskonale znamy lookbook oraz wiemy co jest must have na ten sezon.

Myślę, że obecne nastolatki są zachwycone zarówno ubraniami marki, jak i zdjęciami załączonymi do bloga. Dla przeciętnej dziewczyny ważne jest jak nosić jej nowy sweterek i nie potrzebuje do tego artykułu na temat mody.

Niestety nie udało mi się znaleźć żadnego odnośnika do bloga na głównej stronie internetowej marki Sinsay.

 

Podsumowanie:

  • na blogach kluczowa jest moda rozumiana nie tylko jako zewnętrzna stylizacja samego siebie;
  • moda na blogach traktowana jest jako swojego rodzaju sztuka;
  • na łamach blogów poruszane są przeróżne tematy – są na nich informacje zarówno dotyczące ubrań kreowanych przez daną markę, jak i mnóstwo wiedzy zupełnie niezwiązanej z designem;
  • blogi prowadzone są przez wielu autorów, choć mam wrażenie, że nie wszyscy z nich wiedzą jak skutecznie prowadzić bloga;
  • posty dodawane są co kilka dni;
  • blogi kierowane do młodszych odbiorców są znacznie częściej komentowane i odwiedzane.

---

Więcej blogów firmowych z kategorii "Lifestyle" możecie znaleźć w katalogu blogów: https://blogifirmowe.com/blogifirmowe/page/katalog-blogow/styl-zycia/moda-i-styl

Poprzedni wpis
Następny wpis

Komentarze (1)

Thisblogisreserved powiedział/a:

Bardzo dziękujemy za motywujące słowa. To nasze pierwsze pół roku i nic tak nie cieszy, jak "echo" czytelników. Pozdrawiam i do zobaczenia na blogu, Anna Bojarowicz Thisblogisreserved

Aby dodać komentarz podaj dodatkowe informacje:

Popularne

Wybierz miesiąc