w poradnik

Blogi firmowe - ogród, narzędzia, uprawy, czyli wszystko co wokół domu

Wydawało by się, że ogród ze swoją różnorodnością zastosowań i pasji to idealny do zaistnienia w social media temat. Odpoczynek na świeżym powietrzu, pasja uprawiania, grillowania, mini placu zabaw dla dzieci - wszystko to łącznie z możliwością "bezproduktywnego" opalania się w ogrodzie, stanowi wręcz samonapędzający się materiał do angażowania konsumentów w mediach społecznościowych. Zwłaszcza kwestie związane z uprawą, utrzymaniem i zarządzaniem ogrodem są tematem wymagającym kompetencji - zatem idealnie nadają się do budowania pozycji firmy jako eksperta. Tymczasem blogi są traktowane po macoszemu przez liderów rynku. Znacznie lepiej radzą sobie mniejsze, lokalne firmy. Dzięki blogom tworzą wizerunek podmiotów o znacznie szerszej wiedzy i doświadczeniu niż znane marki.

Poniżej przegląd blogów firm związanych z kategorią "ogród":

Praktiker Blog Węgry (praktiker.blog.hu)

Jedyny blog sieciowy jaki udało mi się odnaleźć. I choć nie dotyczy wyłącznie kwestii ogrodu, w dużej części, zwłaszcza w sezonie, porusza tą tematykę. Koncentruje się głównie na wpisach związanych z inspiracjami i prezentacją fotografii z ogrodów i architektury ogrodowej ze świata. Dosyć ubogi tekstowo, brak na nim praktycznych porad (czego można by się spodziewać po marce z taką nazwą) . Nie posiada właściwie żadnych oryginalnych treści stworzonych przez Praktikera (większość zdjęć pochodzi z sieci). Nie wiem do kogo skierowany jest ten blog, ale na pewno nie do entuzjastów ogrodów.

Fiskars Polska Blog (ogrodblog.fiskars.pl)

Jedyny polski blog w zestawieniu. Co z jednej strony pokazuje jak bardzo niezagospodarowany (zupełnie jak ogród na wiosnę)  jest to jeszcze obszar. Z drugiej - nie wiem, czy jest się co cieszyć z tego "pierwiosnka". Blog jest aktualizowany raz na miesiąc, co jak na bloga jest ilością zupełnie niewystarczającą. Zwłaszcza w sezonie wiosennym, kiedy w ogrodzie jest więcej pracy niż możliwości jej wykonania. Tym bardziej, że wpisy na blogu zostały podzielone właśnie ze względu na pory roku, a sam blog ma typowo ogrodowy image.  Komentarzy na blogu praktycznie nie ma. Ostatni jaki znalazłem pochodzi z 2011 roku.

Dziwi takie podejście do bloga przez Fiskars. Zwłaszcza, że marka prowadzi całkiem ciekawy blog anglojęzyczny w innej kategorii produktowej - fiskarscraft.typepad.com/my_weblog.

Hozelock Blog (blog.hozelock.com)

Czyli blog firmy wyspecjalizowanej w produkcji sprzętu nawadniającego do ogrodu. Blog jest zintegrowany ze stroną firmową. Wpisy na blogu pojawiają się regularnie. W sezonie nawet co 2-3 dni. Dotyczą porad w prowadzeniu ogrodu, radzenia sobie z nietypowymi układami ogrodów, doborem roślin, itp. tematami. Wpisy są rozbudowane, nazwy roślin podawane są po łacinie (co jest sporą zaleta, ponieważ te same rośliny mają często nawet w Polsce różne nazwy regionalne). Praktycznie każdy wpis zawiera fotografie, zwykle jest ich kilka. Treści i fotografie są tworzone przez firmę. Widzimy zatem "prawdziwy ogród" a nie jego cukierkową wersję. Sprawia to, że treści na blogu są znacznie bardziej wiarygodne. Jedyną wadą bloga jest brak komentarzy. Jednak wpisy zamieszczane na blogu mają raczej charakter porad i nie stanowią specjalnego punktu do dyskusji.

Blog jest tworzony profesjonalnie. Można odnieść wrażenie, że głównym celem jego prowadzenia (biorąc pod uwagę sytuację z komentarzami) nie jest budowanie społeczności, ale raczej pokazywanie, że firma wie, rozumie i zna się na ogrodnictwie. Co nie jest takie oczywiste jak mogłoby się wydawać (vide - blog Praktikera czy Fiskars).  Nie jest to natomiast blog pisany dla pasjonatów, czy przez pasjonatów.

Marka posiada również kanał na Facebooku, zintegrowany z blogiem (tam właśnie polecane są poszczególne wpisy z bloga), kanał na YouTube z prawie setkę filmów (głównie produktowych) kanał na Twitterze (aktualizowany co 1-2 dni) oraz galerie produktową na Flickr. Zatem lekcja odrobiona.

Allotment Blog (blog.gardening-tools-direct.co.uk)

Czyli blog internetowego sklepu z narzędziami ogrodniczymi. Blog pisany jest przez pracowników centrum ogrodniczego i sklepu. Koncentruje się na praktycznych aspektach prowadzenia ogrodu i upraw. Wszystkie wpisy zawierają autorskie zdjęcia, opisy, przykłady sadzenia czy innego rodzaju porady "jak zrobić to samemu". Na blogu pojawiają sie nawet przepisy kulinarne, na "wykorzystanie" upraw (w końcu sadzimy i pielęgnujemy warzywa po to aby je ze smakiem zjeść).

Blog prowadzony jest od 2007 roku (czyli tyle samo co blogifirmowe.wordpress.com ;)  Wpisy są dosyć wyczerpujące, choć najważniejszą treścią bloga są niewątpliwie fotografie. Blog jest aktualizowany kilka razy w miesiącu (5-6 wpisów). Komentarze na blogu również się pojawiają. Widać, że nie wszystkie wpisy wywołują odzew, ale średnio co drugi wpis ma od 2-6 komentarzy.

Niewątpliwie blog tworzony jest parzez fachowców. Same wpisy zawierają często indywidualną perspektywę autora i są pisane w pierwszej osobie. Autorzy żyją pracą z uprawami, dzielą się z czytelnikami własnymi pomysłami, pojawieniem się nowalijek i swoimi prywatnymi opiniami.

Gardener’s Journal Blog (blog.gardeners.com)

Kolejny blog  lokalnego centrum ogrodniczego z Intervale w stanie Vermont. Firma jest własnością pracowników i żyje ze sprzedaży internetowej i wysyłkowej. Na stronie internetowej posiada rozbudowane działy pomocy oraz możliwość konsultacji z ogrodnikiem przy dokonywaniu zakupów. Gardeners Supply Company posiada 29 tys. fanów na Facebooku.

Sam blog ma klasyczny, można wręcz powiedzieć tradycyjny układ. Wpisy na blogu pojawiają się średnio raz w tygodniu i obowiązkowo zawierają fotografie. Część z nich zawiera wtyczkę Flickra z galerią zdjęć. Sama galeria na Flickr jest dosyć rozbudowana, zawiera uporządkowanie w galerie tematyczne zdjęcia (małe ogrody, ogrody we wnętrzach, ogrody zimowe, tropikalne, itp.

Gardener’s Journal Blog zamieszcza podobne, poradnikowe wpisy jak powyżej opisywane blogi. Tym, co go wyróżnia na tle innych jest nastawienie na akcje społeczne (zarówno te lokalne jak i ogólnokrajowe). Sporo wpisów na blogu poświęconych jest tego typu akcjom. Na blogu można też znaleźć wpisy związane z produktami dla ogrodu. Dotyczą one jednak raczej dodatków ułatwiających czy też rozszerzających możliwości pasjonatów niż podstawowych narzędzi ogrodniczych. W tym sensie blog nastawia się na promowanie określonego stylu i podejścia do życia, którego zamiłowanie do ogrodu i natury jest integralnym elementem.

Podsumowanie:

  • temat ogrodów jest niezwykle pojemny, jednak duże marki nie radzą sobie z prowadzaniem blogów dotyczących tego segmentu rynku;
  • znacznie ciekawsze, merytoryczne i rozbudowane blogi prowadzą małe firmy zajmujące się bezpośrednio sprzedażą produktów, w tym sadzonek czy nasion;
  • zwykle blogi te prowadzone są przez osoby bezpośrednio odpowiedzialne za wykonywanie prac ogrodniczych;
  • kluczową rolę na blogach ogrodniczych odgrywają oryginalne zdjęcia i poradnictwo;
  • brakuje blogów dla początkujących, które umożliwiałby wprowadzenie w tematykę upraw osób niezaawansowanych;
  • blogi związane z ogrodem nie poruszają właściwie innej niż "uprawowa" tematyka (np. rekreacja, zabawa, czas wolny);
Poprzedni wpis
Następny wpis

Komentarze (1)

zaproszenia weselne powiedział/a:

Nie wiem czemu mnie to nie dziwi. Zawsze mniejsze firmy przykładają większą wagę do relacji z klientem. Z resztą znacznie łatwiej jest uzyskać od nich jakieś potrzebne informacje. Nie ma zbyt wielu formalności i sam kontakt też jest nie taki sztywny. Mniejsze firmy po prostu w blogach przelewają swój stosunek do klienta.

Aby dodać komentarz podaj dodatkowe informacje:

Popularne

Wybierz miesiąc